
Coraz więcej Polaków mieszka, pracuje lub prowadzi działalność gospodarczą za granicą. W naturalny sposób rośnie więc liczba spraw sądowych, w których bierzemy udział poza granicami kraju – czy to w sprawach rodzinnych, majątkowych, czy cywilnych. Co jednak zrobić, gdy chcemy „przenieść” skutki takiego zagranicznego wyroku do Polski?
Uznanie wyroku zagranicznego – co to oznacza?
Uznanie wyroku sądu innego państwa to nic innego jak stwierdzenie, że wyrok ten wywołuje skutki prawne również w Polsce – i to bez konieczności wszczynania nowego postępowania sądowego.
Od 1 lipca 2009 r., zgodnie z nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego, wyroki zagraniczne w sprawach cywilnych są uznawane w Polsce z mocy prawa – czyli automatycznie (tzw. uznanie „de plano”). Oznacza to, że można posłużyć się takim wyrokiem przed urzędami lub sądami w Polsce bez konieczności wcześniejszego uzyskania postanowienia polskiego sądu o jego uznaniu.
Kiedy warto mimo wszystko złożyć wniosek o uznanie wyroku?
Choć nie jest to obowiązkowe, czasem warto wystąpić do polskiego sądu o formalne uznanie zagranicznego wyroku – np. w sprawach rozwodowych, o podział majątku, czy spadkowych. Często robi się to dla pewności prawnej, zwłaszcza jeśli chcemy posługiwać się takim wyrokiem w różnych instytucjach lub wobec osób trzecich.
Możliwe jest także wystąpienie do sądu z wnioskiem o stwierdzenie braku podstaw do uznania – co może być istotne, gdy chcemy zapobiec nadaniu skutków prawnych zagranicznemu orzeczeniu w Polsce.
A co z wykonalnością wyroku?
Uznanie wyroku to jedno. Jeśli jednak wyrok ma podlegać egzekucji – np. dotyczy zasądzenia alimentów, zapłaty odszkodowania, czy wykonania obowiązku wydania rzeczy – konieczne jest stwierdzenie wykonalności przez polski sąd.
Dopiero po stwierdzeniu wykonalności można skierować sprawę do komornika w Polsce.
Kiedy polski sąd może odmówić uznania lub wykonalności wyroku zagranicznego?
Przepisy Kodeksu postępowania cywilnego (art. 1146 §1 i 2 k.p.c.) przewidują konkretne przesłanki, które mogą stanowić podstawę do odmowy. Wśród nich najczęściej pojawiają się:
- brak wzajemności między państwami,
- brak właściwego doręczenia pozwu,
- naruszenie zasad polskiego porządku prawnego.
To właśnie tzw. klauzula porządku publicznego często staje się kluczowa – pozwala sądowi ocenić, czy uznanie zagranicznego wyroku nie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami obowiązującymi w Polsce.
Przykład z praktyki – dobro dziecka kontra orzeczenie zagraniczne
W głośnym orzeczeniu z 31 stycznia 2018 r. (sygn. akt I CSK 244/17) Sąd Najwyższy odmówił uznania wyroku sądu duńskiego, który nakazał wydanie ojcu dziecka oraz pozbawił matkę władzy rodzicielskiej. Powód? Uznanie wyroku byłoby sprzeczne z dobrem dziecka, które od lat mieszkało w Polsce i było związane emocjonalnie z matką. Sąd uznał, że dobro dziecka jako nadrzędna zasada stanowi przeszkodę w uznaniu orzeczenia zagranicznego.
Zasada proporcjonalności – kluczowa przy egzekucji
W innym precedensowym orzeczeniu (postanowienie SN z 11 października 2013 r., I CSK 697/12) sąd odmówił stwierdzenia wykonalności wyroku sądu z Illinois (USA), który zasądził na rzecz córki byłego premiera ogromne odszkodowanie od polskiego tygodnika. Powód? Kwota odszkodowania była rażąco nieproporcjonalna do szkody i sprzeczna z polskim porządkiem prawnym – w Polsce nie stosuje się bowiem funkcji represyjnej i prewencyjnej w postępowaniu cywilnym.
Uznanie i wykonalność wyroków sądów zagranicznych w Polsce jest możliwe – i często bardzo potrzebne. Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli wszystkie formalności są spełnione, sąd może odmówić uznania lub wykonalności ze względu na zasady polskiego porządku prawnego.
Jeśli masz wyrok sądu z innego kraju i nie wiesz, jak go „przenieść” do Polski – skonsultuj się z nami, zanim podejmiesz dalsze kroki.
Kamil Boruta – radca prawny, Oliwia Synowiec