Rząd szykuje potężne zmiany w przepisach drogowych. Projekt nowelizacji kilku ustaw przewiduje m.in. penalizację nielegalnych wyścigów samochodowych, driftu oraz niezgłoszonych zlotów motoryzacyjnych. Co więcej – odpowiedzialność grozi nie tylko kierowcom, ale również pasażerom, organizatorom i… widzom.
Jeśli lubisz wieczorne spoty z ekipą i efektowne palenie gumy – lepiej przeczytaj, co może Ci za to grozić.

🏁 Co się zmienia? Nowe przestępstwo – „nielegalny wyścig pojazdów mechanicznych”
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowe przepisy, które mają zwiększyć bezpieczeństwo ruchu drogowego. W projekcie znalazło się m.in. nowe przestępstwo opisane w Kodeksie karnym (projektowany art. 178c §1 k.k.).
Zgodnie z nową definicją, nielegalny wyścig to:
- rywalizacja co najmniej dwóch pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym,
- odbywająca się na określonym odcinku drogi,
- z intencją pokonania go w jak najkrótszym czasie,
- z naruszeniem zasad bezpieczeństwa (np. przekroczenie prędkości, niebezpieczne manewry),
- lub celowy drift lub wheelie (jazda na jednym kole),
- jeśli ma to miejsce podczas zorganizowanego zgromadzenia na otwartej, ogólnodostępnej przestrzeni, bez wymaganego zgłoszenia gminie.
⚠️ Kiedy to już nie tylko wykroczenie?
Jeśli driftujesz solo albo przypadkiem zarzuciło Ci tył pojazdu – nie masz się czego obawiać (jeszcze). Ale jeśli:
- uczestniczysz w zlocie,
- masz widzów,
- ktoś nagrywa,
- jesteście grupą co najmniej 10 pojazdów,
- nie macie zgłoszenia do gminy,
…to sytuacja zmienia się diametralnie.
Taki pokaz jazdy może być traktowany jako przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.
❓ A co z przypadkowym poślizgiem?
Wielu kierowców pyta: jak policja odróżni drift od niezamierzonego poślizgu na mokrej lub śliskiej nawierzchni?
Ministerstwo odpowiada jasno:
„Nie chodzi o poślizg samych kół, tylko o tzw. drift, czyli jazdę w kierunku odbiegającym od podłużnej osi pojazdu. Celowe zachowanie jest łatwo rozpoznawalne.”
Jeśli dojdzie do postępowania, policja ma obowiązek przeprowadzić czynności wyjaśniające i zgromadzić dowody – np. nagrania z monitoringu lub… TikToka. Tak, resort przyznaje, że dowody z mediów społecznościowych będą ważnym orężem w walce z nielegalnymi wyścigami.
💸 Drift na ulicy? Czeka Cię grzywna
Nowy art. 86c Kodeksu wykroczeń wprowadza grzywny dla tych, którzy:
- celowo wprowadzają pojazd w poślizg (np. driftują),
- doprowadzają do utraty styczności z nawierzchnią (np. wheelie na motocyklu),
- i robią to na drodze publicznej, w strefie ruchu lub zamieszkania.
Kary:
- min. 1500 zł grzywny za samo zachowanie,
- min. 2500 zł, jeśli drift stworzy zagrożenie bezpieczeństwa.
👥 Uczestnicy zlotów też pod lupą
Udział w niezgłoszonym zgromadzeniu powyżej 10 pojazdów, np. typowym wieczornym zlocie na parkingu supermarketu, będzie wykroczeniem. A jeśli podczas takiego spotu ktoś zacznie driftować – może być już przestępstwem.
Karze będą podlegać m.in.:
- Organizatorzy i prowadzący wydarzenie,
- Kierowcy i pasażerowie pojazdów biorących udział,
- Uczestnicy, widzowie, komentatorzy.
Nawet jeśli nie prowadzisz – możesz odpowiadać za udział w nielegalnym zgromadzeniu.
🏙️ Samorządy krytykują, rząd odpowiada
Samorządowcy ostrzegają, że przepisy są zbyt szerokie i trudne do wyegzekwowania – bo kiedy dokładnie zlot staje się „zgromadzeniem”?
Ministerstwo odpowiada:
„Przeciętny obywatel bez problemu rozpozna, że uczestniczy w zlocie – pojazdy mają otwarte maski, ludzie robią zdjęcia, wymieniają się informacjami o modyfikacjach…”
Nie jesteś pewien, czy zlot był legalny? Lepiej nie bierz w nim udziału – sugeruje resort.
🚦 Czy to koniec wolnych spotów motoryzacyjnych?
Nie. Ministerstwo zaznacza, że nie zakazuje zlotów, a jedynie wymaga ich wcześniejszego zgłoszenia gminie. Co ważne – giełdy samochodowe i aukcje nie będą podlegać tym przepisom, bo odbywają się w ramach działalności gospodarczej.
🧠 Podsumowanie: Co trzeba wiedzieć?
Zachowanie | Kara |
---|---|
Nielegalny wyścig / drift w zlocie bez zgody | Od 3 miesięcy do 5 lat więzienia |
Drift na ulicy, poza zlotem | Grzywna min. 1500 zł, a nawet 2500 zł |
Udział w niezgłoszonym zlocie (>10 pojazdów) | Grzywna lub kara ograniczenia wolności |
Organizacja niezgłoszonego zlotu | Grzywna min. 2000 zł |
📌 Co dalej?
Projekt ustawy trafił już do stałej komisji Rady Ministrów. W kolejnych tygodniach może trafić pod obrady Sejmu.
🚘 Czy to koniec wolności dla miłośników motoryzacji?
Nie – ale czasy zupełnej samowolki powoli się kończą. Zloty, pokazy mocy, wieczorne ściganie – jeśli mają odbywać się zgodnie z prawem, muszą być zorganizowane, bezpieczne i zgłoszone.
W przeciwnym razie – kierownica może szybko zamienić się w… kratki celi.
Kamil Boruta – radca prawny, Aleksandra Smok